Geoblog.pl    jasien    Podróże    AZJA: 2 Grudzień 2010 - 27 styczeń 2011    New Delhi 3-4 grudzien
Zwiń mapę
2010
03
gru

New Delhi 3-4 grudzien

 
Indie
Indie, New Delhi
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 6114 km
 
Czolem Rjebiata!!
Jestesmy strasznie zachwyceni dlatego nasze uczucia sa takie a nie inne a dodatkowo net jest indyjskii...
Ten czas byl tak warjacko odjechany iz cudownie jest wstawac sie nie kladac i....
Delhi miasto zakrecone - zaludnione (pol Polski -18 mln)
Straszny brud, smrod nawet w czesci miasta bardziej cywilozwanych.Teraz mozemy powiedziec, ze wiemy co to jest indyjski syf. Jak poszlismy w miacho to czuc bylo zarazki w powietrzu. I doswiadczenie z poprzedniej wyprawy zostalo przebite. Rzeki to scieki a ulice to smietniska w porownaniu do naszych. Dlatego trzeba ostroznie sie odzywiac i dobrze dezynfekowac.
Nie mowiac juz jak sie wybralismy na slamsy - to naprawde jest trudno opisac slowami. Patrzac na ta biede czlowiek uswiadamia sobie co to jest zycie.

Nasz przewodnik przez chwile po slamasach to gosc, ktory mial wysmarowane wlosy kupa zwierzeca, podobno bardzo dobrze robi na cere i samopoczucie.

W sobote z rana docieraja do nas Patryk z Anka (Patryki). Ruszamy razem w miasto i postanawiamy, ze jutro opuszczamy Delhi.
Po wielu probach naciagania nas na kupno biletow w biurach przez roznych gosci (oni twierdzili, ze trzeba rezerwowac bilety u nich i miejsca sa dopiero za 3-4 dni). W koncu kupilismy na glownym dworcu PKP (na pierwszym pietrze).

Najlepeij odzczuwa sie Indie zapuszczajac sie w dzielnice gdzie biali to ewenement. Jest ich jak mrowkow i jest wielka zadyma i tlok na ulicach.

Odnosnie temperatury to nocki i poranki sa chlodne na tyle, ze chodzimy caly czas w dlugich spodniach i butach (to tak na pocieszenie dla Was), w dzien temperatura oscyluje miedzy 20-30 stopni. W dzien jest taki smog, ze slonce nie moze sie przebic - i takze czuc to w powietrzu, ze ciezko sie oddycha.

Alkohol sprzedawany jest od 12 godziny. Chodzenia z piwem po ulicy u nich sie nie praktykuje deliktanie mowiac.

Ceny spoko: za pokoj 2 osobowy - 25 zl, woda 80 gr, piwo w sklepach po 5 zl, w knajpach od 7 do 14 zl. Jedzenie tanizna za 3 -5 zl najadasz sie ostro.

Ogolnie ludzie sa pozytywnie nastawienie do bialasuf, nie sa nazbyt natarczywi - i spokojnie chlopakow ostro stargowujemy po naszemu.

Standardowo kupilsmy jakas kamerke po ostrych targach takze jakies filmiki beda.

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (6)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (4)
DODAJ KOMENTARZ
Bartas
Bartas - 2010-12-02 21:12
Tylko pamiętajcie by kalesony ubierać zima jest wiec musi byc zimno
 
ep
ep - 2010-12-03 11:50
Popieram te kalesonki - pewnie kupiliście wersję z klimatyzacją! Wy już w Indiach a ja zrzucam śnieg z balkonu coby mi go nie zerwało bo na Pomorskim po wybuchu wszystko możliwe. Jak zwykle sekunduję Wam bardzo, bardzo.
 
jagoda
jagoda - 2010-12-04 13:32
Właśnie zjadłam okrutnie słodką babeczkę kajmakową i myślę co tam u Was.Czekam na jakieś szczegóły,bo mam niedosyt informacji.Pozdrawiam jak zwykle.
 
Szramek
Szramek - 2010-12-07 10:27
Alkohol od 12-tej ;) Prawie jak kiedyś u nas
 
 
zwiedzili 8.5% świata (17 państw)
Zasoby: 83 wpisy83 365 komentarzy365 595 zdjęć595 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
22.06.2012 - 25.06.2012