Geoblog.pl    jasien    Podróże    AZJA: 2 Grudzień 2010 - 27 styczeń 2011    Darjeeling 10-11 grudzien
Zwiń mapę
2010
10
gru

Darjeeling 10-11 grudzien

 
Indie
Indie, Darjeeling
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 7430 km
 
No i stalo sie jestesmy na ponocy Indii w miescie herbacianym u podnozy Himalajow. Gory, zielen, cisza, ptaszki, malpy i nie ma szczurow. Szczyty Himalajow w zasiegu wzroku i zbocza gor porosniete herbata.

JEDNYM ZDANIEM: INNY SWIAT INNI LUDZIE.
I dalej pokrotce: nie smierdzi, nie musisz omijac gowien, praktycznie brak smieci na ulicach, nie nagabuja, swieze, rzeskie, ostre gorskie powietrze, ludzie jacys noramalni, zadbani, dzieci poubierane usmiechniete ( no wlasnie nasze spstrzezenie, ze w tamtych Indiach to na ulicach brak jest usmiechu, smiechu - z drugiej strony to nie ma z czego).

Miejscowosc gorski kurorcik (ala nasz Zakopiec, Karpacz), bialasow nie za duzo zato duzo chindusow.

I co najwazniesze wyczuwasz bliskosc Himalajow. Ciekawy klimat bo: niby zima, w dzien ok. 10stopni no ok 5. a tu wokolo zieloniutko. Jak siedzisz na sloneczku to goraco.
Na szczycie gory na ktorej znajduje sie miasteczko jest taki placyka (ala ryneczek) duzo lawek i ludziska sobie siedza i gaworza. Znalezlismy bardzo ekstara hotelik obok tego ryneczku (jak to my za jedyne 20 zl/pokoj - oczywiscie mielismy propozycje za 100).
Szef ni w zab angielskiego ale bardzo pozytywny typ. Kazda rozmowa konczy sie ostrym smiechem do bolu (oczywiscie kazdy sie smieje z innego) ale jakos dogadujemy sie.
Dal nam pokoj z TV ale po wlaczeniu o malo nam nie wybuch. Jak nas nie ma odkreca nam kurki, zebysmy nie mieli cieplej wody pod prysznicem - ale na polska mysl inzynierska nie ma bata!!!!!!

Ogolnie nocki chlodne, chodzimy na swiezo zerwanej pazonej herbatce, czosnku, rzepie, cytrynach i pod lekkim pradem- ogolnie na staropolskich babcinych sposobach takze nie dajemy sie tutejszym wirusom i zarazom (zreszta tak jak na calej wyprawie).
Jest piknie jak w gorskim sanatorium - polecamy wszystkim.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (12)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (10)
DODAJ KOMENTARZ
TK
TK - 2010-12-08 08:32
Pozdrowionka dla podróżników :)
 
lysss
lysss - 2010-12-08 10:42
JEchajcie do przyrody, w koncu INDIE maja rozne oblicza, od tego SYfu zakreci WAM sie w glowie, tymbardziej ze posucha w gardlach jak piszecie... pzdr. z wolow'a
 
talib
talib - 2010-12-08 11:53
pozdrawiam ;) szukać tam bimbru!!!
 
jagoda
jagoda - 2010-12-08 19:49
Zasięgu nie ma,piwa nie ma, jest syf.Brrrr!Ten brak piwa jest z pewnością najbardziej uciążliwy!!!Naprawdę jesteście bardzo dzielni.Hi!Hi!Mam nadzieje,że tam dokąd teraz jedziecie będzie zielono i bardziej radośnie.Może nawet się trochę uduchowicie na łonie przyrody i doświadczycie Sadhana?Czekam na wieści i pozdrawiam jak zawsze
 
jagoda
jagoda - 2010-12-09 19:04
Długo Was nie słychać.Coś się stało.Napiszcie co i jak, bo zaczynam czarno widzieć.Czekam i pozdrawiam,pozdrawiam i czekam
 
kura
kura - 2010-12-10 22:57
może w końcu dorwali jakiś źródełko alkoholowe i dlatego się nie odzywają :) na nowe relacje i foty czekamy...pozdrawiam
 
jasien
jasien - 2010-12-12 14:19
Nie martwcie sie posucha sie na szczescie skonczyla. Znalezlismy sklepik obok naszego hoteliku z pelnym asortymentem. Takze odkazamy sie codziennie. Stara blogowiczka od wie co jest grane:)
pozdro dla wszystkich
 
Szramek
Szramek - 2010-12-14 09:09
Jest sklepik, jest nadzieja :-)
Czy też alkohol w sprzedaży dopiero od 12-tej?
 
Macias
Macias - 2010-12-14 12:01
rozumiem, że teraz relaksik zaczynamy pełną gębą :)
 
jasien
jasien - 2010-12-25 09:33
Nadzieja umiera ostatnia...
 
 
zwiedzili 8.5% świata (17 państw)
Zasoby: 83 wpisy83 365 komentarzy365 595 zdjęć595 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
22.06.2012 - 25.06.2012