Geoblog.pl    jasien    Podróże    AZJA: 2 Grudzień 2010 - 27 styczeń 2011    Darjeeling 12 grudzien
Zwiń mapę
2010
12
gru

Darjeeling 12 grudzien

 
Indie
Indie, Darjeeling
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 7430 km
 
Pobodka 3.45 i strzala na wynajetego za 600 R dzipa do tiger Hill. najlesza miejscowka z ktorej przy dobrych wiatrach mozna zobaczyc montiego. My nie mielismy okazji ale najwyzszy szczyt indii Kanczendzonga (8596) zaliczony ze wschoem slonca. W powrotnej drodze kierowca zawiozl nas do jakiejs swiatyni - nie warto wysiadac z samochodu i do czegos niby fajnego (nie wchodzilismy nawet).
Po powrocie na baze wyruszylismy do Zoo. Wiekszosc zwierzat spalo. Nawet myslelismy ze sa wypchane.Dla innych rada zeby koniecznie zabrali ze soba wiatrowke - moze byc weselej. Zobaczylismy tam nawet koguta jasienskiego, duzo gorskich kozic i kotow. Najlepsza i tak byla czerwona panda.
W powrotnej drodze zachaczylismy do jakiejs knajpy gdzie koles zaoferowal nam "lokal bir". Bez chwili zastanowienia zamowilismy 3. Koles przytargal jakies 3 drewniane kufle nawrzucal do polowy zgnile ziarna itp. zalal goraca woda i mowi pijcie to jest zajebiste dla ciala i ducha. smakowaloa jak zepsute wino ale cos tam siorbalismy. Koles zobaczyl ze smakuje to przyniosl pelny czajnik wody zeby sobie dolewac. Wypilismy po kilka lykow bo obawialismy sie rewolucji zoladkowej. Zamowilismy jeszcze momo - fajne pierozki polecamy. Jako ze knajpa bylo oklejona bobem to pogadalismy z kolesiem o tym i o owym. Wyprawil nas i ruszylismy na swiatynie malp. Swiatynia na szczycie w darjeling i jest tam cala chmara malp, ktora schodzi czasami na miasto. Przyjazne stworzonka
W miedzy czasie spotkalismy znowu polakow. Klasycznie ich ponaciagali znowu. oni stosuja zasade ze placa za wszystko co najmniej dwa razy wiecej niz my. Spotkalismy ich na dworcu w varanasi. Pokoj wynajeli tam za 25 dolcow (my za 6) , naciagniecie na kazdym kroku juz w dehli. Na tablicy odczytali ze pociag bedzie o 6 (to bylo 6 godzin opoznienia). Jak pociag podjechal to oni siedzieli w najlepsze na dworcu. Pobieglismy po nich i zabralismy ze soba. Z dzisiejszych opowiesci dowiedzielismy sie ze za dzipa porannego dali 1500 (my 600) , za pokoj 850 ( my 300) dojazd do darjeling 200 (my 100). Jutro wracaja do szczecina.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (17)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (5)
DODAJ KOMENTARZ
fryzmeno
fryzmeno - 2010-12-12 16:54
no wreszcie! już myślałem,że jednak was posadzili za ten filmik:)
 
jagoda
jagoda - 2010-12-12 21:11
Nareszcie!Można Was przeczytać i zobaczyć.Wiadać,że świat się zmienił.Piknie tam.Ale to piwo to dziwnie jakoś wygląda.Pozdrawiam jak zawsze
 
Agata Z.
Agata Z. - 2010-12-12 23:03
Pozdrowienia dla jedynej Pani w ekipie! No i waleczna ekipe tez pozdrawiam :) moze kiedys poznam!
 
Dorka
Dorka - 2010-12-13 15:27
Podróżnicy !!!! pozdrowienia z Jasienia. Uśmiech z twarzy nie schodzi czytajac waszego bloga :))
 
Macias
Macias - 2010-12-14 12:09
jak sie dobry humor ma to i do zdjec mozna pozować :) dlaczego nie powiedzieliscie braciom z polski ze trzeba uzywac głowy :) a widoczki piekne piekne
 
 
zwiedzili 8.5% świata (17 państw)
Zasoby: 83 wpisy83 365 komentarzy365 595 zdjęć595 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
22.06.2012 - 25.06.2012