2010
20
gru
Koralowa Wyspa - 20-24 grudzien
Bangladesz, Saint Martins Islands
Przejechano 8459 km
I jestesmy tam gdzie mielismy byc tez. Nieziemska plaza i nasiadowy w osadzie tutejszych Bengali. To pokrotce czyli bardzo polecamy tutaj zawitac.
Do wyspy dojechalismy z CoxBazaru busem (2,5 godziny 100 taka) i promem (3 godziny 450 taka/os (ceny w blogu wszedzie na osobe).
Domek z widokiem na ocean (1000 taka/domek4os), swiezutkie smazone rybusie (koralowa i latajaca), soczek z kokosa i zielono wszedzie zielonoo nam...
Cale dzionki spedzalismy na siedzeniu i graniu w karty w osadzie (na podworku) jednego rybaka. Rybak w morzu ryby lowi a wszystkie kobiety (matka i szesc corek w chacie). Popijajc swiezutki sok z kokosow przez te kilka dni bardzo poznalismy sie z cala rodzinka, ich zachowaniem i zwyczajami. To bylo naprawde ciekawe doswiadczenie.
Poza tym w dzien wyjscie na plaze grozilo "setkami" pozowan do zdjec i pytaniami skad jestes itp.
Bardzo wazna informacja naszym skromnym zdaniem to to, iz nie ma tutaj w ogole alkoholu. Aczkolwiek Polak zawsze sobie poradzi i dowiedzielismy sie (doswiadczylismy rowniez), ze mozna dostac. Bardzo sekretnymi kanalami, mozna zakupic alkohol przemycany z pobliskiej Birmy. Ceny sa za pifko 0,3 -okolo 350 taka -15 zl, whiskacz-birmanski 0,7 -60 zl.
Z racji dalszych planow, zrobilismy sobie kolacje wigilijna dzien wczesniej - 23 grudnia. Balkonik z widokiem na ocean i zahcod slonca. Na szczescie nie padal snieg, takze nie siedzielismy w czapkach. Spozylismy ryby i ryzyk oraz popilismy (mial byc whiskacz a byl gin - bo oni nawet nie czaja co jest co). Po staropolsku pospiewalismy kolendy do polnocy i udalismy sie na pasterke po plazy.
Takiej plazy nie widzielismy jeszcze. Szerokosci miala ze 300 metrow. Bardzo imponujace przyplywy i odplyw, ktore siegaly po 200-300 metrow. Odkrywaly martwa rafe koralowa co tworzylo nieziemskiej klimaty.
Cztery dni na wyspie zlecialy jak z bicza strzelil. W piatek o 15 opusczamy wyspe promem.
Okolo 22 jestesmy w Cox Bazarze. I tutaj rozstajemy sie z Anka i Patrykiem. Oni zostaja na noc w CoxBazarze a nam udalo sie pojechac nocnym busem o 11 za (400taka-9godzin) bezposrednio do Daki.
Do wyspy dojechalismy z CoxBazaru busem (2,5 godziny 100 taka) i promem (3 godziny 450 taka/os (ceny w blogu wszedzie na osobe).
Domek z widokiem na ocean (1000 taka/domek4os), swiezutkie smazone rybusie (koralowa i latajaca), soczek z kokosa i zielono wszedzie zielonoo nam...
Cale dzionki spedzalismy na siedzeniu i graniu w karty w osadzie (na podworku) jednego rybaka. Rybak w morzu ryby lowi a wszystkie kobiety (matka i szesc corek w chacie). Popijajc swiezutki sok z kokosow przez te kilka dni bardzo poznalismy sie z cala rodzinka, ich zachowaniem i zwyczajami. To bylo naprawde ciekawe doswiadczenie.
Poza tym w dzien wyjscie na plaze grozilo "setkami" pozowan do zdjec i pytaniami skad jestes itp.
Bardzo wazna informacja naszym skromnym zdaniem to to, iz nie ma tutaj w ogole alkoholu. Aczkolwiek Polak zawsze sobie poradzi i dowiedzielismy sie (doswiadczylismy rowniez), ze mozna dostac. Bardzo sekretnymi kanalami, mozna zakupic alkohol przemycany z pobliskiej Birmy. Ceny sa za pifko 0,3 -okolo 350 taka -15 zl, whiskacz-birmanski 0,7 -60 zl.
Z racji dalszych planow, zrobilismy sobie kolacje wigilijna dzien wczesniej - 23 grudnia. Balkonik z widokiem na ocean i zahcod slonca. Na szczescie nie padal snieg, takze nie siedzielismy w czapkach. Spozylismy ryby i ryzyk oraz popilismy (mial byc whiskacz a byl gin - bo oni nawet nie czaja co jest co). Po staropolsku pospiewalismy kolendy do polnocy i udalismy sie na pasterke po plazy.
Takiej plazy nie widzielismy jeszcze. Szerokosci miala ze 300 metrow. Bardzo imponujace przyplywy i odplyw, ktore siegaly po 200-300 metrow. Odkrywaly martwa rafe koralowa co tworzylo nieziemskiej klimaty.
Cztery dni na wyspie zlecialy jak z bicza strzelil. W piatek o 15 opusczamy wyspe promem.
Okolo 22 jestesmy w Cox Bazarze. I tutaj rozstajemy sie z Anka i Patrykiem. Oni zostaja na noc w CoxBazarze a nam udalo sie pojechac nocnym busem o 11 za (400taka-9godzin) bezposrednio do Daki.
Zdjęcia (37)
Komentarze (7)
Szramek - 2010-12-24 13:16Korzystając z okazji że dziś wigilia to składam Wam życzenia:
By Wam wszystko pasowało,
by kłopotów było mało,
byście zawsze byli zdrowi,
by problemy były z głowy,
by się wiodło znakomicie,
by wesołe było życie!
Zdrowych i wesołych Świąt
By Wam wszystko pasowało,
by kłopotów było mało,
byście zawsze byli zdrowi,
by problemy były z głowy,
by się wiodło znakomicie,
by wesołe było życie!
Zdrowych i wesołych Świąt
ep - 2010-12-24 13:36Pewnie pamiętacie, że dzisiaj jest wigilia i zaczynają się Święta - czy kto je lubi czy nie. Poszukajcie więc lokalnego duszka, może Wam jakaś rózgę i prezencik odpali. Pokłońcie się Buddzie...Babcia Maryla również Wam życzy wesołych i na pewno ciepłych Świąt. Czekam na foto relację.
fryzmeno - 2010-12-24 16:59Wszystkiego najlepszego! Zdrówka,szczęścia i oczywiście smacznych pierogów z kapustą i grzybkami...:) A Ty Pelik gdzie schowałeś klucze do kościoła na granicznej?:)
Dawid - 2010-12-24 17:37Wesołych Świąt podróżnicy. Wrzućcie jakieś fotki z waszej Wigilii na wyspie. Chętnie pooglądamy:-)
jasien - 2010-12-25 10:41Dzieki za zyczenia
A wiesz fryzjer cala droge mnie meczylo gdzie w jasieniu bedzie pasterka , w sumie mocna ekipa sie zebrala
Zapraszam na jajeczko na graniczna
A wiesz fryzjer cala droge mnie meczylo gdzie w jasieniu bedzie pasterka , w sumie mocna ekipa sie zebrala
Zapraszam na jajeczko na graniczna
Macias - 2010-12-26 21:24juz co prawda po wigilii ale jak sobie patrze na Waszą to.... tak tak życie jest piekne, samych dobrych chwil...
mk - 2011-01-03 15:03zdjecie Rafala z malym chlopcem za ramieniem- bezcenne!...:)
Zasoby: 
21.040 
21.736 
1.082.247 
3.423 
