Po dlugim i lzawym rozstaniu z Szymkiem i Rafalem, ruszylismy na poszukiwanie hotelu.
Po odwiedzeniu 54 przybytkow uwierzylismy, ze jest szczyt sezonu i nie ma miejsc - NIGDZIE! Dlatego tez nie wybrzydzalismy gdy w 1 z hoteli zaproponowano nam nocleg w kotlowni (tak to przynajmniej wygladalo i pachnialo) za "600 taka only", ale manager stanal na wysokosci zadania: zarzadzil sprzatanie, poscielil 1 lozko i odpalil spirale antykomarowa. Obudzil kucharza, ktory przyrzadzil nam wieczarze wigilijna (2omlety, 3 nalesniki, miska smazonych warzyw) zakrapiana 2l wody czystej.
Z pelnymi brzuchami wrocilismy do kotlowni posluchac czy komary mowia ludzkim glosem. Nie mowily - bangladeska spirala dala rade.
--------
Upal Motel - dormitory 300T only / osoba